Jak prowadzić profil firmy transportowej na Facebooku?

Social media

Czy przez Facebook można szukać klientów? Jak najbardziej! Czy poprzez taką platformę można zainteresować partnerów swoimi usługami? Oczywiście. A do tego: rozbudowywać relacje, budować swój wizerunek, umacniać markę. Aby jednak osiągnąć te cele, musimy opracować strategię działań na naszym fanpage’u. Choć nie ma jednej recepty na sukces, można określić kilka uniwersalnych zasad, które pomogą w jego osiągnięciu.

Pokaż „ludzką twarz” swojej firmy

Zastanówmy się, wokół jakich tematów będziemy prowadzić komunikację. Czyli inaczej: co chcemy przekazywać na swoim fanpage’u? Czy publikować informacje „z drogi”, pisać o dotyczących każdego transportowca zmianach w przepisach, utrudnieniach na drodze? Czy może pokazywać swoją firmę od zaplecza, przedstawiać pracowników, dzielić się ciekawostkami?

Wielu przewoźników stawia na ten drugi wariant, na ich fanpage’ach znajdziemy fotki przesyłane przez kierowców z drogi, widzimy, jak kierowca pucuje swoją ciężarówkę, przyglądamy się zapleczu, na którym przygotowywana jest dokumentacja; przewoźnicy informują o tym, co się u nich dzieje, nad czym obecnie pracują – uchylają nam rąbka tajemnicy dotyczącej codziennego funkcjonowania ich firmy.

Czy warto publikować takie treści? Jak najbardziej. Działania marki, jaką jest firma transportowa, w social media nie zawsze musi mieć za zadanie bezpośrednią, natychmiastową sprzedaży produktu i usługi. W ten sposób budujemy pozytywny wizerunek swojej firmy, przekonujemy do siebie, tworzymy wokół siebie dobrą aurę i wpisujemy się w pamięć fanów. Budujemy relację z potencjalnym klientem, zapraszamy go do swojego „domu”, zaprzyjaźniamy się z nim, a to – owszem – może owocować w przyszłości wartościowymi kontaktami i zleceniami.

social media w sektorze tsl

Jak prowadzić profil firmy transportowej na Facebooku?

A może jakieś przykłady?

Już dajemy!

Na tle konkurencji z pewnością wyróżnia się firma PKS Gdańsk-Oliwa SA. Wyraźnie widać, że fanpage traktuje nie jako witrynę sprzedażową, a miejsce, w którym możemy ją poznać i… się z nią zaprzyjaźnić. Z fanpage’a dowiadujemy się więc, że budynek ich gdańskiej centrali był remontowany i cały zastawiony rusztowaniami, a pracownicy firmy w wolnej chwili grają w siatkę i startują w biegach. Na szczególne zainteresowanie zasługuje ich ostatnia akcja: PKS Gdańsk-Oliwa SA wydał świetny kalendarz, do którego zapozowali pracownicy firmy!

Dobrze radzi sobie też firma Kuźnia Trans. Czego dowiemy się o niej z fanpage’a? Chociażby tego, że ostatnio zaprosiła do siebie uczniów technikum (z klasy o profilu spedytorskim). Widzimy zdjęcia z firmowych uroczystości czy też codziennych czynności, jak chociażby oklejanie nowych plandek. Poza tym Kuźnia Trans informuje o akcjach charytatywnych, w których bierze udział.

Euro-Trans z kolei aktywizuje swoich fanów, pytając ich chociażby o to, jak pomalować nowe Mercedesy. Zobaczymy tam załadunki, rozładunki, parkowanie, mycie, czyli firmę transportową od zaplecza.

Nie spamuj

Poza tym nie traktuj swojego fanpage’a jak tablicy ogłoszeń, na której będziesz zamieszczał tylko i wyłączenie oferty. Choć i takie oczywiście mogą się tu pojawiać.

Nie widzę problemu w takich sytuacjach, kiedy firma A szuka ludzi czy firmy B, np. do stałej współpracy, partnerstwa, wspólnego projektu itd. Reklamę rzeczywiście najlepiej omijać, ale nie należy bać się postów typu „Pilny ładunek do przewiezienia, kto chętny” czy „Szukamy kierowców” – twierdzi Artur Lysionok, ekspert z dziedziny marketingu transportowego, prowadzący bloga Marketing w Transporcie.

Oprócz tego publikuj takie treści, które zainteresują twojego odbiorcę, sprawią, że będzie chciał skomentować wpis, kliknąć w link, a nawet udostępnić go na swojej tablicy.

Zadbaj o zróżnicowaną treść

Pamiętaj, aby nie wrzucać ciągle tego samego, np. codziennie linków do swojej strony. Zadbaj o to, by publikować na nim zarówno linki, jak i grafiki, video, a nawet „gołe” posty bez żadnych dodatkowych materiałów. Warto udostępniać też treści z innych fanpage’ów z branży, dzielić się ich wartościowym przekazem – to zawsze dobrze widziane.

Jak prowadzić profil firmy transportowej na Facebooku?

Jak często publikować na fanpage’u?

Jeszcze się taki nie narodził, który… potrafiłby odpowiedzieć na to pytanie. Sami musimy znaleźć złoty środek. Na pewno nie powinniśmy wrzucać na fanpage treści, „kiedy się przypomni”, zaniedbywać go, pozostawiać odłogiem na całe tygodnie czy miesiące. To nieprofesjonalne. Fanpage firmy nie jest raz założoną wizytówką w bazie firmy, tylko żywym tworem, o który trzeba dbać i systematycznie „podlewać”.

Z drugiej strony nie możemy zalewać swojej strony treścią i wrzucać newsów czy zdjęć co godzinę. Wtedy uzyskamy efekt odwrotny do zamierzonego: im więcej treści publikujemy, tym mniejszy może być zasięg kolejnych postów. Warto tu zaznaczyć, że nasze treści, posty, zdjęcia prawie nigdy nie docierają do naszych wszystkich naszych fanów – trafiają tylko do pewnego ich procenta.

Posty są filtrowane przez algorytm Facebooka – EdgeRank. Po pierwsze, ma on ograniczać ogromny przepływ informacji (postów), na jaki jest narażony użytkownik. Im większą aktywność posiada post, tym więcej osób go zobaczy. Nie chodzi tutaj tylko o dzielenie się postem. Na jego widoczność, krótko mówiąc, wpływa jego popularność – komentarze, lajki, udostępnianie, cytowanie, czas zainteresowania. Po drugie – reklama. Jeśli chcemy dotrzeć z naszym postem do szerszej grupy ludzi jak najszybciej, możemy skorzystać z Facebook Ads – stargetowanej reklamy na portalu” – tłumaczy Artur Lysionok.

Czy kupować fanów?

Wymienione działania powinny sprawić, że liczba naszych fanów będzie systematycznie się powiększać. Są też jednak inne, „alternatywne” sposoby. Fanów, przynajmniej teoretycznie, można „kupić”, zwiększając liczbę lajkujących profil. Czy to jednak dobre rozwiązanie?

Nie. Fanpage tworzymy z myślą o konkretnej grupie odbiorców. Pragniemy im coś przekazać. Po co mamy prowadzić fanpage i tracić czas na kogoś, kogo nie interesujemy lub kto nie istnieje? Dziś najczęściej kupowani fani to fikcyjne konta, zakładane setkami w tym właśnie celu. Zdarza się, że firmy kupują fanów po to, by zachęcić innych do polubienia (fanpage, który ma 1000 polubień, wygląda lepiej niż ten, co ma 100). Ale można od razu zauważyć, że dana firma dokonała zakupu. Pewna firma z Litwy kupiła 22 000 fanów. Przy czym aktywność na ich stronie była niemal zerowa. To, co miało wpłynąć na pozytywny wizerunek, tylko zaszkodziło” – mówi Artur Lysionok.

Oczywiście, warto pomyśleć o promowaniu postu lub profilu, czyli wykupieniu reklamy na Facebooku. Sami możemy określić jej koszt i/lub liczbę użytkowników, do ilu ma trafić reklama. To proste, wystarczy kliknąć na przycisk „Promuj post” przy wpisie lub np. umożliwiający promowanie fanpage’a czy strony internetowej. Możliwości jest mnóstwo, a wygodny panel reklamowy przeprowadzi nas przez procedurę krok po kroku.

Facebook może przynieść przewoźnikowi WYMIERNE korzyści, o ile oczywiście będzie wiedział, jak go wykorzystać. Jakie?

Z łatwością docieramy do swojej grupy docelowej – spedycji, producentów, handlowców, podwykonawców i innych. Większość ludzi z branży jest obecna na Facebooku. Aktywność firmy na portalu, połączona z reklamą, to świetne korzyści sprzedażowe i wizerunkowe. Prowadzenie fanpage może też wpłynąć na zaufanie kontrahentów do firmy – oszuści nie dbają o takie szczegóły. Aktywna obecność w social media to raczej domena rzetelnej firmy” – podsumowuje ekspert.

Jak prowadzić profil firmy transportowej na Facebooku?

Artur

Dodaj komentarz