Nikt z nas nie lubi otrzymywać spamu, a mimo to skrzynki pękają od różnego rodzaju newsletterów i reklam. Jeśli nikt tego nie lubi, dlaczego ciągle otrzymujemy maile reklamowe? Dowiedz się, dlaczego kampanie e-mailingowe są skuteczne i poznaj jeszcze jeden sposób na zwiększenie liczby klientów.

Według badań IAB Polska, aż 80% marketingowców korzysta z takiej formy reklamy, jak e-mailing (zwany po prostu mailingiem lub kampanią mailingową). Wbrew temu, że nie lubimy otrzymywać spamu, to i tak on jest skuteczny.

Dlaczego e-mail marketing jest skuteczny?

Są dwa główne powody, dlaczego wysyłanie mailingów się opłaca. Przede wszystkim są tanie, a efekt tego jest szybki. Głównym celem tej formy reklamy jest sprzedaż. Środki prowadzące do sprzedaży powinny być jak najniższe, a sama sprzedaż – jak największa. Nic zatem dziwnego, że mailingi są tak popularne: koszt niemalże zerowy, efekt natychmiastowy.

Jak wskazują badania Direct Marketing Accociation, jedna złotówka wydana na mailing potrafi przynieść dochód w postaci 43 zł., choć są znane przypadki, że przekłada się ona na niemalże 4000 zł sprzedaży*.
* P. Sala, Świeże podejście do e-mail marketingu, Freshmail 2010

E-mail marketing = niski koszt inwestycji

Trzeba wiedzieć, że e-mailing znajduje się w czołówce najbardziej skutecznych strategii marketingowych, po pozycjonowaniu, płatnych linkach* i obecnie po content marketingu. Również w branży transportowej, spedycyjnej, logistycznej.

Mailing przekazuje to, co jest najważniejsze dla mnie w danej chwili: świetna oferta transportowa, szybki przewóz drobnicy, tanie części samochodowe, działająca na danym terenie firma transportowa lub spedycyjn. Transport to branża dynamiczna, tu nie ma czasu na zbytnie myślenie. Dostajemy ofertę, szybko weryfikujemy kontrahenta, zlecamy, działamy, szukamy dalej.

Z 10 odbiorców 5 maila zignoruje, 2 otworzy, ale nie przeczyta, 3 otworzy, przeczyta, kliknie w link, wejdzie na stronę i tylko 1 w końcu skorzysta z naszej oferty. Czy zatem to się opłaca? Oto zasłyszany przykład z życia, choć niestety nie z branży transportowej:

Marketingowiec w banku posiada bazę na 2 000 000 adresów e-mail. Wysyła ofertę ze świetną okazją na niewielki kredyt gotówkowy, taki na 30 000 zł. W końcowym efekcie na zakup oferty, czyli wzięcie pożyczki, decyduje się na około 1% odbiorców.

1% to niby niewiele, ale daje to 600 mln złotych udzielonych w kredytach. Zysk banku już nie jest trudno obliczyć.

I wszystko to przy koszcie promocji praktycznie zerowym!

Powyższe kalkulacje dotyczą tych firm, które posiadają swoje bazy mailingowe. Jeśli nasza firma ich nie posiada, można skorzystać z baz zewnętrznych. Koszt takiej jednej wysyłki waha się w granicach od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Gdzie są takie bazy? Większość mediów oferuje taką usługę: Etransport.pl, ForumTransportu, Polska Gazeta Transportowa, Eurologistics i wiele innych. Droższe mailingi (ok. 2000 PLN) oferują media biznesowe: Dziennik Gazeta Prawna, Wyborcza itd.
* Badania firmy Custora, źródło: Freshmail

E-mail marketing = szybki efekt sprzedażowy

Sprawdzenie poczty to praktycznie pierwsza rzecz, jaką robi pracownik po przyjściu do pracy. I jedna z obowiązkowych czynności po powrocie do domu. W naszej branży natomiast maile są otwarte praktycznie non stop. Nawet jeśli po otworzeniu maila użytkownik go zignoruje, to i tak w pamięci zostanie nazwa firmy, oferująca usługi transportowe. A już nasza w tym głowa, by odbiorca kliknął w mail, zapoznał się z jego zawartością, a potem wszedł na naszą stronę i zapoznał się z naszą ofertą.

E-mail marketing = bezpośrednie dotarcie do klientów

Bazy firmowe klientów to nie byle jaka zbieranina przypadkowych e-maili: to e-maile (dane kontaktowe) naszych potencjalnych klientów. Jest to podobne jak z reklamą w mediach: możemy skorzystać z reklamy gazety ogólnodostępnej, np. Dziennika Gazety Prawnej, lub portalu Newseria.pl, a możemy zakupić reklamę w medium dedykowanym: w gazecie Eurologistics lub na portalu ForumTransportu.pl. W obu przypadkach na pewno trafimy na naszych klientów, ale jeszcze pewniej trafimy na nich w tym drugim.

—

E-mail marketing = niewielki wysiłek

Czas, jaki jest potrzebny na kampanię e-mailingową to czas:

• opracowanie kampanii
• przygotowania oferty
• przygotowania treści mailingu
• przygotowania kreacji (grafik)
• segmentowanie bazy (wybranie odbiorców według określonych kryteriów, np. miejsca czy formy działalności (przewoźnicy do 3,5 t. w województwie śląskim, producenci mebli z wschodnich regionów Polski itd.).

Dla wprawnego znawcy to wbrew pozorom nie jest trudne ani czasochłonne.

E-mail marketing = mierzalne wyniki

To jeden z najważniejszych plusów e-mail marketingu: jesteśmy w stanie zmierzyć jego skuteczność! Wiemy dokładnie, ile wiadomości zostało wysłanych, do kogo, ile osób otworzyło mail, ile było wejść na stronę www, ile wyraziło chęć skorzystania z naszych usług. To oczywiście zależy od tego, jak przygotujemy nasz mailing. Największa ilość odsłon oferty jest wtedy, kiedy wszystko – od tytułu, poprzez tekst i grafikę, aż po końcowe zdanie – zostanie dobrze przemyślane i umiejętnie przygotowane.

Podsumowanie: czy e-mail marketing ma szansę bytu w branży TSL?

TAK.

Tworzenie baz klientów i wysyłka mailingów to nadal jedna z najbardziej skutecznych form promocji usług naszej firmy.  Jest to tani sposób reklamy, nie wymagający większego wysiłku i szybki jeśli chodzi o końcowy wynik.

Dlaczego warto wysyłać kampanie e-mailingowe?

1. Minimalny koszt
2. Szybki wynik sprzedażowy
3. Bezpośrednie dotarcie
4. Niewielki wysiłek czasowy
5. Mierzalność wyników

Należy jednakże pamiętać, że jedna wysyłka nie przysporzy nam od razu rzeszy klientów. Pamiętajmy o sezonowości w branży transportowej, trudnej sytuacji rynkowej czy o samej formie przekazu. Jeśli zabierzemy się do tego nieumiejętnie, zmarnujemy po prostu czas. Zalecam zatem przed zabraniem się za e-mail marketing dobrze zapoznać się z tematem: jak, kiedy, po co i dla kogo to robimy.

________________________
Wszystkie mailingi pochodzą z mojej skrzynki pocztowej. Są częścią realnych kampanii. Zostały opublikowane jako przykłady mniej lub bardziej udanych mailingów, nie zaś w celach reklamowych.